O godz. 10 na stronie internetowej centrali IPN-u został opublikowany wykaz dokumentów odtajnionych w 2016 roku. Są to przede wszystkim teczki wytworzone w latach 80, dane osobowe funkcjonariuszy SB i sprawy operacyjnego rozpoznania. Ile z nich dotyczy Wielkopolski?
Jeśli chodzi o akta osobowe funkcjonariuszy - bo to od nich zaczyna się ten spis - trudno powiedzieć. Widzimy imię, nazwisko, numer sygnatury, ale nie miasto w którym pracował oficer SB. Zresztą strona co chwile się zawiesza. W czytelni oddziału wyłożony jest papierowy katalog teczek już wcześniej odtajnionych, będących częścią zbioru zastrzeżonego, a dotykających spraw Wielkopolskich. I tu podobnie. Są imiona, nazwiska, ale co się kryje za tymi danymi?
- Trzeba zamówić teczkę i ją przeczytać - mówi naczelnik oddziałowego archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu Rafał Kościański. - Mogą korzystać wszyscy uprawnieni - naukowcy, dziennikarze, osoby represjonowane, inwigilowane, ale pod warunkiem że te materiały ich dotyczą. Każdy obywatel w tym kraju może złożyć wniosek o udostępnienie materiałów dotyczących funkcjonariusza.
Dr Rafał Reczek, dyrektor oddziału IPN w Poznaniu, mówi, że często trudno powiedzieć dlaczego teczka leżała w zbiorze zastrzeżonym. Wiele tych spraw nie różni się od teczek jawnych od wielu lat. Wszystko wskazuje na to, że na historyczne sensacje ukryte w zbiorze zastrzeżonym - przynajmniej tym poznańskim - trzeba będzie poczekać.