Wielkopolski KOD żąda wyjaśnień od Kijowskiego. Prasa doniosła, że wystawiał KOD-owi faktury na usługi informatyczne, które sam świadczył. Jego firma miała dostać 90 tysięcy złotych. Działacze KOD-u z Poznania napisali, że "są poruszeni doniesieniami prasowymi o niewłaściwym gospodarowaniu funduszami i rolą w tej sprawie firmy, której współwłaścicielem jest Mateusz Kijowski".
"Nie wydaję wyroku na Mateusza Kijowskiego. To nie jest przestępstwo, ale duża niezręczność i brak transparentności" - mówi działacz KOD profesor Krzysztof Podemski. "Jeżeli to narzędzie (KOD) okaże się nieskutecznie albo nieładne to trzeba będzie wymienić je na inny, nowy ruch. W tej sytuacji lider ruchu - do wyjaśnienia sprawy - powinien zawiesić swoją funkcję"
Profesor Podemski dodaje: "jednak głównym problemem Polski nie są faktury Kijowskiego, ale rządy PiSu i zagrożenia dla praworządności", które - według profesora Podemskiego - generuje obecna władza.
Mateusz Kijowski odpowiedział na pytania dziennikarzy. Przyznał, że firma informatyczna, w której był pracownikiem wykonywała usługi dla KOD-u. Lider KOD powiedział, że "KOD jest organizacją, która zamawia wiele usług u różnych firm". Dodał jednocześnie, że ta współpraca jest niezręcznością. W najbliższych miesiącach w Komitecie Obrony Demokracji zostaną przeprowadzone wybory lidera ruchu.
Czyż to nie świetny sposób na zarobek? Czyli zlecanie sobie usług za pieniądze organizacji na którą składają się jej wielbiciele. Kochani, płacić płacić bo na wakacje mi brakuje! Cała kasa poszła na alimenty a nie mogę być przecież gorszy od Rysia.