NA ANTENIE: GOOD TIMES BAD TIMES (2022)/BETH HART (TRIBUTE TO LED ZEPPELIN)
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Miasto dofinansuje zabiegi in-vitro

Publikacja: 24.01.2017 g.16:03  Aktualizacja: 25.01.2017 g.09:36 Adam Michalkiewicz
Poznań
Taką decyzję głosami Lewicy i większości członków klubu Platformy Obywatelskiej podjęli miejscy radni.
sesja RMP o in vitro - Urząd Miasta Poznania
/ Fot. Urząd Miasta Poznania

Przeciwko byli członkowie klubów PIS i Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego. - Problem z niepłodnością ma coraz więcej poznaniaków - twierdzi radna Lewicy Beata Urbańska. - Do 15% to są osoby, które są osobami niepłodnymi. Musimy mieć świadomość, że co piąta para w Poznaniu mimo, że chce zostać rodzicami i  chce mieć upragnione dziecko, to nie ma takiej możliwości. In-vitro to jest ta ostateczna ewentualność - mówi.

Radni opozycji z PIS i PRO podkreślali, że dopłacanie do zapłodnień metodą in-vitro nie należy do zadań samorządu. Radna Joanna Frankiewicz z PRO mówiła też o kwestiach światopoglądowych i zamrożonych zarodkach. - Co z tymi zarodkami i co z tymi dziećmi, które nie zostaną zaimplantowane. Mówi się o zamrażaniu, a nie o uśmiercaniu. To ja proponuję, żeby ci radni, którzy mówią, że nie jest to uśmiercanie, to proponuję tym radnym, żeby sami dali się zamrozić. Zdaniem radnej od in-vitro para nie stanie się płodna. Według niej co dziesiąte dziecko z metody in-vitro jest obdarzone wadami genetycznymi. 

W dyskusji na sesji Przemysław Alexandrowicz z PiS mówił, że w tej dziedzinie część radnych i mieszkańców Poznania ma prawo kierować się argumentami związanymi z wiarą. Wspominał też o tajemnicy i misterium życia. Jego zdaniem posiadanie dziecka to dar. Uchwałę zaproponowaną przez PO i Lewicę określił jako "nie do przyjęcia".

Przeciwko tym rozwiązaniom także był radny PO Wojciech Kręglewski. Inny radny Platformy Obywatelskiej Tomasz Lipiński podczas głosowania wcisnął przycisk "obecny", czyli nie był ani "za", ani "przeciwko", ani nie "wstrzymał się od głosu". Radni PO (poza Wojciechem Kręglewskim) lub Lewicy nie brali udziału w dyskusji i nie odpowiadali na wypowiedzi radnych PIS lub PO.

Po decyzji radnych samorząd do każdej procedury dopłaci 5 tysięcy złotych. Miasto każdej parze będzie współfinansować maksymalnie trzy procedury. Z programu mogą skorzystać pary, które płacą podatki w Poznaniu. Nie muszą być małżeństwem, a kobieta nie może mieć więcej niż 43 lata. Program może rozpocząć się w drugim kwartale tego roku.

http://radiopoznan.fm/n/F4dPOD
KOMENTARZE 2
jarock 25.01.2017 godz. 20:39
Kto wybrał tych radnych i Prezydenta ??? Gdzie jest ten porządny, konserwatywny, gospodarny Poznań ???
NIE 24.01.2017 godz. 18:45
Hańba. Mieszkańcy z Poznania powinni odprowadzać podatki do innych miast.