Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło to być podpalenie. - Ale akcja była nietypowa, bo z dachu kamienicy ściągano wołających o pomoc. Na dachu były cztery osoby i 9-letnie dziecko, które wyszły na dach oknem strychowym. Osoby te sygnalizowały latarkami, że są uwięzione na dachu - mówi Krzysztof Biernacki, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.
Ratownicy ewakuowali mieszkańców z dachu kamienicy, a także wyprowadzili na zewnątrz lokatorów z pozostałych mieszkań. Klatka schodowa była bardzo mocno zadymiona, strażacy musieli pracować w maskach tlenowych. Po przewietrzeniu wszystkich pomieszczeń mieszkańcy wrócili do domów. Na badania do szpitala trafiło pięć osób.
Pożar mógł zakończyć się tragicznie. Gdyby ogień przeniósł się na schody, odciąłby drogę ucieczki mieszkańcom kamienicy. Klatka schodowa jest drewniana.