Przez wiele lat w sylwestrową noc mieszkańcy tej ulicy palili stare meble i śmieci. Często interweniowała policja, dochodziło do starć, na ulicy rozbijano butelki, płonęły stare kanapy. Policja wysyłała na ul. Małeckiego duże siły - nawet kilkadziesiąt radiowozów.
Od dwóch lat impreza odbywa się bez bójek, podpaleń i innych ekscesów. W tym roku sąsiedzką imprezę przygotowali miejscowi społecznicy i muzycy z Łazarza. Był grill, koksowniki i dj-e z gramofonami.
Policjanci byli na miejscu do godziny 4 rano. Zatrzymali jedną osobę. Mężczyzna zaatakował policyjny radiowóz już po zakończeniu " sąsiedzkiego sylwestra". Wyszedł z bramy i rzucił petardą w samochód. Był pijany. Po tym, jak wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany. Nikomu nic się nie stało.
Maciej Kluczka/Magda Konieczna/szym