Radni współrządzącej Poznaniem Lewicy nadzwyczajną sesję chcieliby zwołać jeszcze przed feriami lub krótko po feriach. A te zaczynają się 28 stycznia. W trakcie sesji radni mieliby podsumować dorobek poznańskich gimnazjów. - To też taki moment, żeby się pochwalić osiągnięciami, bo przecież poznańskie gimnazja takie miały - mówi radna Lewicy Beata Urbańska. Głos mogliby zabrać rodzice, w tym protestujący przeciwko likwidacji gimnazjów.
- To jest hucpa polityczna zaproponowana przez Zjednoczoną Lewicę. Władza na poziomie wykonawczym ma aktualną ustawę realizować i radnym jako władzy uchwałodawczej nic do tego - komentuje radny opozycyjnego PiS Mateusz Rozmiarek.
W Poznaniu są 44 gimnazja. Teraz mogą być przekształcone w szkoły podstawowe lub licea. - Będziemy chcieli, aby przedłożyć radnym pod koniec lutego nową siatkę szkół. Musimy ją wcześniej skonsultować ze środowiskiem, ale też mieć akceptację kuratora oświaty - mówi wiceprezydent miasta Mariusz Wiśniewski z PO.
Aby zwołać nadzwyczajną sesję pod wnioskiem musi podpisać się dziewięciu radnych. Lewica ma w radzie pięć głosów, więc musi szukać sojuszników w tej sprawie.