Rodzice nie byli w stanie wykarmić całej piątki. Ze względu na suszę jest mniej pokarmu. "Dorosły bocian wyrzucił z gniazda dwa najsłabsze pisklęta, żeby dać szansę pozostałym" - mówi Paweł Dolata z południowowielkopolskiej grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Dziś po raz pierwszy na żer wyleciały z gniazda oba dorosłe bociany. Młode są już na tyle duże, że rodzice postanowili je zostawić w gnieździe bez opieki. To daje szanse na zdobycie wystarczającej ilości pokarmu aby wyżywić pozostałe trzy maluchy. Internauci podglądają bocianią rodzinę już siódmy sezon. Dzięki zainstalowanej w gnieździe kamerze mogą dokładnie obserwować zachowanie ptaków. Dzięki projektowi przygodzickie bociany są widoczne w ok. 200 krajach świata.