Wichura w Wielkopolsce

Na drogach lokalnych jeszcze mogą leżeć gałęzie. Służby na razie nie mają dużo zgłoszeń związanych ze zniszczeniami dokonanymi przez wiatr. Żadnych strat nie zanotowało poznańskie MPK. Tramwaje od rana jeżdżą bez przeszkód. 

W Poznaniu na Osiedlu Warszawskim mieszkańcy mogą nie mieć prądu. Silnie wiać będzie jeszcze do godziny 14:00.

Wciąż trwa wyjaśnianie przyczyn wieczornego wypadku na poznańskim Franowie, w którym zginął kierowca. Na ulicy Bolesława Krzywoustego obok kina zderzyły się 3 samochody. Jedno z aut zapaliło się. 

Miniona noc była też pracowita noc pilskich i złotowskich strażaków. Kilkanaście przewróconych drzew, brak prądu i pożar -to żniwo przechodzącego nad Polską orkanu Barbara. Zaczęło się po południu, w drugi dzień świąt,  od poważnego wypadku na DK10. Na wysokości miejscowości Starej Łubianki doszło  do czołówki dwóch samochodów osobowych. W zderzeniu zostali poszkodowani kierowcy obu aut. Przewieziono ich do szpitala w Pile.  

W nocy służby interweniowały kilkadziesiąt razy. Najgorzej było na drodze wojewódzkiej numer 189, między Złotowem a Górzną. Tu strażacy przez całą noc usuwali wiatrołomy. Trasa była zablokowana. W Złotowie zapalił się transformator , przez kilka godzin mieszkańcy nie mieli prądu.

Po nocnej wichurze w powiecie gnieźnieńskim najwięcej strat mają właściciele przydrożnych reklam. 

- Wiele zniszczonych banerów leży przy drogach. Straż pożarna usuwa jeszcze - na szczęście niegroźne - uszkodzenia - mówi kpt Bartosz Klich dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej. 

- Na obecną chwilę podjęliśmy pięć interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew i zerwaniem jednej linii energetycznej. Zdarzenia miały miejsce w Gnieźnie, Trzemesznie, Niechanowie i w Czerniejewie . Na szczęście nie było poważniejszych strat ani poszkodowanych osób - mówi.

Pogotowie energetyczne w powiecie gnieźnieńskim także usunęło już większość uszkodzeń linii energetycznych. W nocy niektóre miejcowości zostały pozbawione prądu.