NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Widoku z okna nie da się kupić?

Publikacja: 13.07.2011 g.11:52  Aktualizacja: 13.07.2011 g.12:53
Poznań
Na kupno domu czy mieszkania wydajemy kolosalne pieniądze lub zaciągamy "dożywotnie" kredyty. Najchętniej wybieramy mieszkania położone wśród zieleni, z dala od hałasu, z łatwym dojazdem do pracy, szkoły czy parku. A co, jeśli po kilku lub kilkunastu latach okazuje się, że otwierając okno nie widzimy już zielonych drzew, ale drogę szybkiego ruchu, słupy energetyczne albo wysokie bloki zamiast domków jednorodzinnych, które miały sąsiadować z naszym domem?
Samolot nad domami - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

Czy to zawsze jest wina właścicieli, którzy nie sprawdzają planów zagospodarowania czy też to nieoczekiwane zmiany planów urzędowych. Czy jesteśmy wtedy bez wyjścia? W takiej sytuacji znaleźli się np. właściciele nieruchomości walczący o odszkodowania z tytułu znajdujących się na ich gruntach słupów należących do Polskich Sieci Energetycznych oraz linii wysokiego napięcia nad działkami. Przykładem mogą być mieszkańcy podpoznańskiego Kórnika, gdzie powstała linia energetyczna wysokich napięć. Nasza Słuchaczka ze Swarzędza Bogna Błasiak-Niciejewska kupiła dom w rejonie ulic Staniewskiego-Księżycowej -Gwiaździstej. W najbliższym czasie jej sytuacja może zdecydowanie się zmienić.

Jak walczyć, żeby osiągnąć skutek i czy to jest możliwe? Łukasz Olęcki z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu wyjaśnia, co powinniśmy zrobić, zanim kupimy swoje wymarzone mieszkanie.

Teoretycznie zadanie przyszłego właściciela nieruchomości wydaje się proste - jest plan zagospodarowania miejscowego, zaglądamy do niego i wiemy co ewentualnie może nas czekać w przyszłości. Gorzej  - gdy planu nie ma. Wtedy sytuacja się komplikuje. I to znacznie. Dlaczego?

Czy walka z firmami, które chcą nieoczekiwanie budować się w naszej okolicy i z urzędami o plany zagospodarowań to walka z wiatrakami? jak uniknąć takich sytuacji krytycznych? Czy proponowane w niektórych przypadkach odszkodowania rzeczywiście rozwiązują problem? Arkadiusz Witt, mieszkaniec osiedla w Swarzędzu, przy którym mają powstać nowe bloki również protestuje. Ale czy mieszkańcy ze Swarzędza mają jakieś szanse? Dr Krzysztof Szuma, radca prawny, tłumaczy jak właśnie ci mieszkańcy mogą forsować swoje racje, gdy obok ich niskich domków, ma nieoczekiwanie powstać 3-piętrowy blok. Jednym słowem warto skarżyć i zacząć walkę.

O odszkodowania za pogorszenie warunków mieszkaniowych walczą mieszkańcy poznańskiej Ławicy i Krzesin. Jedni za sąsiadów mają lotnisko cywilne, drudzy wojskowe z samolotami typu F-16.Kilka dni temu pojawiła się szansa dla mieszkańców Ławicy na otrzymanie odszkodowań. Będzie to możliwe na podstawie wyników monitoringu hałasu. O to samo od kilku lat walczą mieszkańcy Marlewa. W ubiegłym roku pięć rodzin wygrało w sądzie z wojskiem odszkodowania w wysokości 100 tysięcy złotych. MON musiał zapłacić za spadek wartości nieruchomości oraz za nakłady na wyciszenie domów - wymianę okien czy izolację ścian. Radca Krzysztof Szuma podsumowuje szanse na sukces mieszkańców osiedli położonych w pobliżu lotnisk.

Zdecydowanie w gorszej sytuacji są mieszkańcy okolic Czerwonaka. Uciążliwa, śmierdząca Oczyszczalnia Ścieków i planowana spalarnia śmieci sprawiły, że mieszkańcy buntują się. Już zwycięstwem okazało się wymuszenie prowadzenia monitoringu fetorów wydzielanych przez oczyszczalnię. Ale wartość domów w najbliższej okolicy spada - skarżą się mieszkańcy. Na co oni mogą liczyć? - Na odszkodowania w tym przypadku raczej nie - uważa Krzysztof Szuma. Jego zdaniem nie tyko pogorszenie sytuacji w okolicy naszego domu może nas kosztować, ale także gdyby doszło do sytuacji odwrotnej - wtedy gdyby wartość działek w okolicy zaczęła rosnąć.

Ci, którzy przygotowują sobie nowe lokum poszukują kredytów, wykonawców, materiałów i zwykle nie mają czasu na badanie dokumentów, zaglądanie do planów zagospodarowania . Ale zanim kupimy mieszkanie albo zaczniemy budować dom, warto sprawdzić w co się "pakujemy". Jeśli sytuacja jest niejasna, może lepiej zrezygnować z wybranej lokalizacji niż później walczyć z urzędami i starać się o odszkodowanie, które nie zawsze satysfakcjonuje. Trzeba dokładnie sprawdzać plany - podkreśla Łukasz Olęcki z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu. A co o problemie sądzą nasi Słuchacze? Czy można przewidzieć, co się zdarzy w naszej okolicy za 5 czy 10 lat, czy jest to niemożliwe? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 6
kamyczek 26.07.2011 godz. 11:08
A co jesli wojewoda Florek zafundował mi za oknem widok kolosalnie wielkich i niebezpiecznych słupów wysokiego napięcia ??? a co jeśli kładąc się spać z otwartym oknem słyszę dosłownie hałaśliwe buczenie lini ? a co jesli ja i moje dzieci zachorujemy na ch. nowotworowe bedąc w stałym polu elektr. ? a co jesli słup przewróci się nasz dom ? tych słupów nie było, gdy kupowałam działkę , nie było ich w planach zagospodarowania przestrzennego całej gminy! wojewoda Florek rzutem na tasmę przyklepał wszystko pod przykrywką euro 2012 .... podobne przekręty zmieniają otaczającą nas infrastrukturę kazdego dnia ... wielkopolska to okolice wielkich przekrętów i urzędniczego cwaniactwa i matactwa... a tak naprawdę to na stołkach siedzą niekompetentni pseudo-specjaliści, którym brak perspektywicznego myslenia... brak im wyobraźni , by zobaczyć - jakie skutki dla ludzi niosą ich decyzje . Kto chciałby dziś kupic apartament za 800 tys, a rok póxniej dowiedziec się, ze właśnie ustalono , że w tych okolicach powstanie spalarnia śmieci ??
Ktoś powinien zacząć rozliczać urzędnicze nieudacznictwo i zlikwidować wszelkie buble prawne ...
cz'ytacz 13.07.2011 godz. 22:02
Ja w ogóle jestem za zatrudnianiem niepełnosprawnych i to w 2/3 z całości etatów urzędniczych .Do tego Radę Starców jako Radnych z kulawą sekretarką podającą herbatę ... .Kilku umysłowych na umyśle coś wymyśli tak wspaniałego że aż szkoda gadać ... .I wtedy nie będziemy musieli się denerwować ,bo będzie wiadomo kto wymyślił i zadecydował ... -umysłowi ! .
lidka 13.07.2011 godz. 19:32
ciezko mieszkanie kupic w fajnym stanie, a co dopiero o widoku z okna, chociaz mi sie udalo i dzieki open finance udalo sie wziac kredyt i kupic mieszkanie
BBN 13.07.2011 godz. 12:58
warto podkreślić, iż na tych 6000 mk rosną drzewa, a obowiązkiem gminy jest ochrona obszarów zadrzewień. W okolicy x km nie ma innych terenów zielonych. Ale potajemne przeprowadzenie nowego podziału działek w sposób rażący urąga standardom praworządności....
ja 13.07.2011 godz. 12:52
... masakra ... jak to jeden ze słuchaczy powiedział ... "śmierdzi korupcją.." ... oj śmierdzi !
BBN 13.07.2011 godz. 12:51
Szanowni Państwo zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce gmina miała obowiązek powiadomić wszystkich którzy mieszkają w zasięgu 3 razy długość działki, nie zrobiła tego, wiec nie działała zgodnie z prawem. Dodatkowo potajemnie uchwaliła nowy podział działek w tym samym czasie gdzie wysłała pismo u umorzeniu postępowania, to nie etyczne, ale i nie zgodne z prawem