To dylemat, przed którym staje wiele samorządów. Władze powiatu leszczyńskiego chcą poszerzyć drogę, łączącą Leszno z Pawłowicami. Wzdłuż niej ma też powstać 11-kilometrowa droga rowerowa. Na przeszkodzie tej inwestycji stanęły drzewa, konkretnie ponad 250, które trzeba wyciąć. Na takie karczowanie nie zgodziła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu. Ale starostwo ponownie wystąpiło z wnioskiem o ich wycięcie. Dzisiaj wzdłuż tej drogi odbyła się wizja lokalna. Sprawdzano stan drzew i ich znaczenie dla środowiska. Jeśli decyzja regionalnej RDOŚ będzie znów negatywna - inwestor będzie mógł się odwołać od niej, ale to znaczy, że rozpoczęcie tej inwestycji przesunie się w czasie.
Ach, no i jeszcze zastraszmy wszystkich, że wszyscy, któzy nie chcą wycięcia drzew sąekoterrorystami i to przez nich nie zrobimy ani ścieżki ani drogi.... no ludzie......