W pierwszym spotkaniu w ubiegłą środę w Koninie mistrzynie Polski wygrały 4:3. Trener Medyka Roman Jaszczak uważa, że jego podopieczne dobrze wykorzystały czas między tymi meczami. - Dużo czasu oglądając zapis video z pierwszego meczu. Jeżeli zawodniczki nie przestraszą się i przetrwają pierwsze kilkanaście minut, to myślę, że będziemy wracali z Włoch w radosnych nastrojach - mówi.
- Spodziewamy się trudnego spotkania, ale mamy jasno określony cel. Chcemy wygrać i awansować do kolejnej rundy. Jesteśmy dobrze przygotowane, ale przeciwnik jest bardzo silny. Będziemy też walczyć o to, żeby mężczyźni zauważyli, że my też potrafimy grać w piłkę - dodaje kapitan Medyczek Anna Gawrońska.
Początek meczu o 20.30.
Iwona Krzyżak/szym